VICA
POV
On jest tym wszystkim, czego nie chce mieć...
To nie mój książę...
Nie mój sen...
Sama nie wiem, czego chce... "
- Cześć... Jestem Vica. Będę waszym
kierownikiem grupy. - Podniosła wzrok i zobaczyła przed sobą kilka młodych
osób. Jednak jej wzrok skupił się na drobnej blondynce. - Mia?
- Cześć Vica. Jak sie ostatnio
widziałyśmy miałaś na imię trochę inaczej?.. I kaleczyłaś angielski. - Mia
usiadła na łóżku ignorując skupiony na sobie wzrok
- Ciebie również miło spotkać... -
Gula nie ustąpiła z gardła dziewczyny i zaczynał się powiększać. Wzięła kilka
głębokich oddechów i otworzyła oczy. - Mam na imię Ludovica. Możecie się do
mnie zwracać z każdym problemem. Będę mieszkać z wami w domku. - Dziewczyna
szybko przeliczyła osoby znajdujące się w pomieszczeniu oraz łóżka. 10... - Dobrze,
więc... Zajmijcie łóżka.
- Vica... Czy to prawda, że chcieli
was deportować? - Usłyszała za plecami głos blondynki. Gula w gardle pękła.
- Mia... Czy to prawda, że
Twoja matka to ćpunka? - Chłopcy zaczęli klaskać i gwizdać, a dziewczyny się
zaśmiały. - Zastanów się czasem nad słowami ślicznotko. - Vica trzasnęła za
sobą drzwiami.
***
Alexander.
Dominic.
Mia.
Noel.
Ruby.
Nicolas.
Thea.
Sebastian.
- Świetnie. Za godzinę rozpoczynamy
ognisko... Ubierzcie się ciepło... I jestem teraz do waszej dyspozycji.
NOEL
POV
- To chyba przeznaczenie...
- Nie chłopakiem... Tobą.
- Uważaj. - Uśmiechnęła się
tajemniczo i usiadła na długiej kamiennej ławeczce przy ognisku. - Czemu?
- Słucham? - Usiadł koło niej.
- Czemu tu jesteś? - Spojrzał w jej
głębokie oczy. Westchnął.
ALEXANDER
POV
- Vica... - Dziewczyna odwróciła
się z ciepłym uśmiechem na ustach. - Możemy pogadać?
- Jak to wygląda z Twojej strony?
- Ponuro... Ale może tylko, dlatego mogę jakoś wam pomóc. Lubię
przywracać uśmiech. Gdy widzę smutnych ludzi coś mnie boli w środku. To jest
takie dziwne uczucie pustki. Tak jak w zimie.. Brak światła. Gdy ktoś ma
uśmiech na twarzy jest piękniejszy. Dlatego też cały czas się uśmiecham. Mama
zawsze mi mówiła, że jestem taka iskierka szczęścia przez ten mój uśmiech.
Uśmiechnij się.
- Jesteś piękna... Gdy się uśmiechasz.
- Każdy jest piękny.
- To, co mówisz.. Robisz to z ogromną pasją. Dziękuję.
- Za co...?
- Za iskierkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz